piątek, 23 stycznia 2015

Ideał kobiecej urody w poszczególnych epokach - DWUDZIESTOLECIE MIĘDZYWOJENNE 1918-1939 r.

Dwudziestolecie Międzywojenne  w ten sposób określa się epokę, która przypadła na okres pomiędzy dwiema wojnami światowymi. Wśród ideologii, dużą rolę odegrał pragmatyzm – czyli przeświadczenie o praktycznym sensie sztuki i nauki, ale także egzystencjalizm – czyli trwoga istnienia człowieka samotnego we wszechświecie oraz katastrofizm – czyli przekonanie o nadchodzącym końcu świata. W początkach niepodległości Polski, nastąpił odwrót od sentymentów i ideałów romantycznych  "zrzucenie poezji z piedestału". Twórcom Międzywojnia przyświecała idea "ultimus inter pares"  ostatniego wśród równych.[1]

Ideał kobiecej urody na podstawie twórczości wybranych artystów Międzywojnia

Emancypacja, odkrycia, wynalazki i postęp, miały spory wpływ na gruntowne i nowoczesne zmiany w modzie „szalonych lat 20-tych i 30-tych”. Kobieta stylu retro jest wyemancypowana, demonstrująca niezależność i swobodę. Julian Tuwim w wierszu z 1934 roku zatytułowanym Ewa [2] wyraźnie mówi, że mimo iż kobietę stworzył Bóg, jest ona człowiekiem, w którym drzemie i dobro i zło. Kobieta Międzywojnia miała przypominać aparycją młodego chłopaka – stąd nazwa „kobiety chłopczycy”, mieszanki dobroci i zła w jednym. Wysmukła sylwetka, kruczoczarne włosy (kojarzą się z pięknem i egzotycznością [3]), biust spłaszczony stosownym modelem gorsetu, suknia o dość rewolucyjnej jak na owe czasy długości zakrywającej kolana, odcięcie sukni przeniesione zostało poniżej talii, czyli na biodra – to stereotyp trendów kobiecej elegancji lat 20-tych. Modne uczesanie tego okresu to króciutko przycięte włosy „na pazia”, gładko ułożone, ze specyficzną grzywką nad czołem i pejsikami przy uszach. Kobiety zaczęły wyskubywać brwi w bardzo wąski łuk, plus mocny makijaż, co w konsekwencji dodawało postaci charakteru i wyrazistości. Kobiety po raz pierwszy założyły spodnie. W  latach trzydziestych nastąpił zwrot ku kobiecości. Włosy znowu zaczęto układać w loczki i drobne fale, które utrzymywały się dzięki trwałej ondulacji. Miejsce ognistych brunetek z czasów chłopczycy, zajęły delikatne blondynki. [4] Lata 30-te jak już wspomniałam to powrót do kobiecości. Panie postanowiły zademonstrować walory swoich kształtów – odsłoniły ramiona, by zaraz okryć je kołnierzem z lisa, zaakcentowały talię, wyeksponowały biodra. Nadal jednakowoż trend inspirowany męską garderobą był niezwykle powszechny. Wszak piękna kobieta jest w stanie uwodzić nawet w garniturze czy skromnie uszytym kostiumie. Urozmaiceniem tego typu surowego ubioru były jasne bluzki, kamizelki i wpinane do klap sztuczne kwiaty lub strojne brosze. Na kobiecej głowie pojawiły się też wyraźne przedziałki i małe fantazyjne kapelusiki. Dopełnieniem fryzur były także wpinane sztuczne kwiaty i pióra. Na uszy modne panie lat trzydziestych zakładały klipsy a na dłonie rękawiczki. Najpiękniejsze włosy, to włosy w kolorze blond, coraz dłuższe, falowane lub mocno kręcone. [5] Suknie pięknych pań, szczególnie te na wieczorne wyjścia, były zwykle długie, zaznaczające szczupłą talię paskiem z kontrastową klamrą lub kokardką. Eugeniusz Bodo w piosence z 1934 roku pod tytułem Ok, chciałby znaleźć żonę dobrą i piękną.


O’key [6] 1934 r. Piosenka z filmu Czy Lucyna to dziewczyna? autorzy tekstu Emanuel Schlechter, Konrad Tom, kompozytor Henryk Wars, wykonanie oryginalne Eugeniusz Bodo.
Dużo dobrych kobiet jest i dużo o złych,
Bardzo trudno jednak wybrać spośród nich
Taką co zupełnie jest bez wad.
Szukasz, aż znajdziesz ją pewnego dnia,
Dobra jest i piękna jest i serce ma,
Wtedy ją uwielbiasz ponad świat.

Jeśli znajdę taką żonę, że się kochać będę w niej-
O.K, O.K, będę zawsze wierny jej.
Nie przyczynię takiej żonie ani smutków, ani łez-
Promienie złote dla niej kradł,
O Yes, O Yes, będę zawsze wierny jej jak pies.
Obnosić będę ją na rękach,
Rzucę jej pod nogi cały świat,
Ze słońca będę przez okienko
Naturalnie,
Jeśli znajdę taką żonę, że się kochać będę w niej-
O.K, O.K, tak jak w niebie będzie jej.
Obnosić będę ją na rękach,
Rzucę jej pod nogi cały świat,
Ze słońca będę przez okienko
Promienie złote dla niej kradł.
Mężczyźni dostrzegali wady kobiet, ale mimo to, szukali tej jedynej ukochanej, a przy tym pięknej i o dobrym sercu. Było to jednak poszukiwanie skarbu bez żadnej mapy. Gdyby jednak taka się znalazła  rzucili by jej cały świat do stóp. Kobiety Międzywojnia były nie tylko wykształcone, ale i wyemancypowane, znały swoją wartość, umiały korzystać z wywalczonej wolności. Znały się na sztuczkach kobiecych, przez co potrafiły rozkochać w sobie każdego mężczyznę. Potwierdzeniem tego są słowa piosenki z 1934 roku o Madame Loulu, pięknej, ale złej kobiecie.

Madame Loulou [7] 1934 r.  muzyka: Harry Waldku      słowa: Konrad Tom
Tak ludzie mówią, że to pusta lalka,
La belle Madame Loulou z Alei Róż,
Zapewne - tak, to nie westalka,
Tancerką jest, to jasne już.
O pięknym grzechu cichą baśń szeleści
Jedwabna suknia z niezliczonych fałd
I ma przedziwny czar niewieści
Jej drobnej rączki, nóżki kształt.
Dyskretna woń "Coeur de Jeannette"
Dyskretnych pieszczot przedsmak śle,
Dlatego właśnie tę kobietę -
Świat niedyskretny sądzi źle...
Madame Loulou ma szyk dessous,
Piękne brylanty i stroje,
Żyje bez burz w Alei Róż
Sama lub, czasem, we dwoje...
Główka bez trosk, serce jak wosk
I buziak anielsko słodki,
Madame Loulou, przysięgnę tu,
Jest tylko ofiarą plotki...
Lecz tajemnicą jest poliszynela,
Że piękna Loulou ma przyjaciół trzech,
Bo jakże żyć bez przyjaciela,
A mieć ich trzech to też nie grzech;
Pan baron w niej się kocha idealnie,
Przysyła róże "Marèchal de France",
W południe zwykle zwiedza jej sypialnię
I patrzy na nią per destance...
Pan konsul darzy ją liliami,
Jak długi rok stricte five o'clock;
Przy kawce u niej siedzą sami,
Lecz zwykle tak o jeden krok...
Madame Loulou tak dla tych dwu
W różne przebiera się stroje,
Le cher baron zwykł widzieć ją
Spowitą w szlafroczka zwoje...
Consul a dit: "Après midi
Lubię cię w robe z aksamitu".
Madame Loulou, tam jak i tu,
Da dowód serca i sprytu...
Artystą znanym jest przyjaciel trzeci,
Wytworny, piękny niby młody bóg.
Talentem swym zachwyty wkoło nieci
I sprawa w sercach pań puk, puk, puk...
Ten nigdy kwiatów Loulou nie przysyła,
I kiedy chce, przychodzi do niej sam...
Z nim Loulou jest potrójnie miła
I zapomina co to kłam...
Gdy do zatrzasku klucz swój wwierca,
Tam do jej drzwi, w Alei Róż,
Loulou już czeka, z biciem serca,
I usta swe rozchyla już...
Madame Loulou nie mówi mu
Nic o konsulu, baronie...
Cisza jest w krąg, on przy niej kląkł,
I serce przy sercu płonie...
Znikł wszelki ślad zbytecznych szat
I poszły w kąt konwenanse...
Madame Loulou jest sobą tu -
Honni soit qui mal y pense!
Mieczysław Fogg w piosence zatytułowanej Mała kobietko z roku 1935 – wspaniale przedstawia ówczesną piękną kobietę, która by być modną i piękną musiała poprawiać swą urodę. [8] 
Idealnie charakteryzuje kobietę modern piosenka śpiewana przez Hankę Ordonównę z roku 1938 [9]. Jest jakby potwierdzeniem piosenki Fogga. Kobieta modern wie jak wyglądać pięknie, jednakże kiedy znajdzie miłość, powinna zrzucić szatki nowoczesnej kobiety.

Hanka Ordonówna - Każda z pań moderne
walc ang. z opt."Jaś u raju bram" z teatru "Cyrulik Warszawski"(Ralph Benatzky - Michał Tyszkiewicz) 1938 r.
Każda z pań moderne,
Ma swój styl i wie,
gdzie co wyciąć, co upiększyć,
a co ... rozwiń całośćcieniem skryć.
To misterna gra,
gdy kobieta zna,
czym pociągnąć, czym zadziwić,
jak uroczą być.
Perfum boska woń,
ócz głęboka toń,
tafty, szum pikantnych słów,
to wszystko, tak, to już…
Lecz gdy serce twe,
kogoś kochać chce,
swe moderne szmatki rzuć,
do swej miłości prosta wróć.
Spojrzyj się, dzień już zgasł,
wieczór długi był.
Idź już spać,
nie trać próżno sił.
Jutro znów zbudzi cię
słońca zloty blask.
Wcześnie wstań
i korzystaj z łask.
Każda z pań modern,
ma swój styl i wie,
gdzie co wyciąć, co upiększyć,
a co cieniem skryć.
To misterna gra,
gdy kobieta zna,
czym pociągnąć, czym zadziwić,
jak uroczą być.
Perfum boska woń,
ócz głęboka toń,
tafty, szum pikantnych słów,
to wszystko, tak, to już…
Lecz gdy serce twe,
kogoś kochać chce,
swe moderne szmatki rzuć,
do swej miłości prosta wróć







Marian Hemar  twórca wielu fantastycznych piosenek, m.in. o pięknych Warszawiankach [10] – opowiada o kobiecie Międzywojnia, jaki miała charakter i jak wyglądała.  

Marian Hemar Piosenki warszawskie ( Warszawa przed 1939 rokiem)
Piękne były warszawskie panie!
Jakie stroje, jakie malowanie,
Jak umiały się w swych sukniach nosić -
Wzrokiem wzbraniać a ustami prosić -
Och, zalotne, aksamitne, świetne,
w Europejskiej, w Adrii, Cafe-Clubie -
Nogi miały jak łodygi kwietne -

Zatańcz, wypij, pocałuj - ach, lubię! -
Ach, pończoszki z pajęczyny tkane,
Na świat sławne warszawskie pantofle - (...)
"Maj się dziwi - urody twej szkoda!
I po twarzy ciepłym złotem głaska.
Ach, nie żałuj mnie , maju - to moda!
To jest nasza, dumna moda warszawska!


Piosenka zatytułowana Ja nie mam co na siebie włożyć [11] ukazuje kobietę-modnisię lat międzywojennych, dość dosadnie opowiada o modnych kobietach z okresu Międzywojnia.

Autor tekstu Willy (Andrzej Włast) Kompozytor: Jerzy Petersburski i Artur Gold
Ja nie mam co na siebie włożyć
Antolka ma szesnaście latek, ale robi damę,
Zamęcza co dzień mamę, że ma na sukni plamę.
Gdy raz na tańcujący wieczór miała iść Antolka,
To do kuzyna Bolka mówiła płacząc tak :
Ja nie mam co na siebie włożyć,
Choć mama mnie kokietką zwie.
No spróbuj tę szafę otworzyć.
To brudne, a tamto się rwie !
Ja nie mam co na siebie włożyć,
Popatrz, to po ciotce suknie dwie.
Ma Zosia przy pantoflach szpic –
LJa nie mam nic, ja nie mam nic !
Antolka ma dwadzieścia lat i męża bogatego,
Przy boku Stacha swego rozkosznie dni jej biegną.
Ma pełne szafy sukien, futer i koszulek nawał,
Lecz kiedy jest karnawał, na męża wpada zła :
Ja nie mam co na siebie włożyć,
To skandal, niesłychany krach.
No spróbuj mą szafę otworzyć,
Sto sukien, a każda jak łach !
Ja nie mam co na siebie włożyć
I wyglądam jak na wróble strach !
Kto winien, że wylewam łzy ?
Ach tylko Ty ! Ach tylko Ty !
                                                                                                                                            
Malarze Międzywojnia wyśmienicie ukazywali zmieniającą się kobietę okresu pokoju miedzy dwoma wojnami światowymi. Kobieta, by być na czasie, musiała żyć zgodnie z panującymi trendami modowymi, a więc fryzura, makijaż, styl noszenia ubrań itp. Idealny przykład fryzury lat dwudziestych ukazuje portret urodziwej żony Konrada Winklera.

Portret żony 1920 r[12] [13] [14] Konrad Winkler (Formizm)
K. Winkler, Portret. Żony. Olej na tekturze, (1920) , Muzeum Sztuki, Łódź
         
Piękna żona Zbigniewa Pronaszki ma na sobie modny strój, a mianowicie prostą suknię odcinaną na biodrach i fryzurę adekwatną do lat dwudziestych XX wieku. Obraz ze względu na zdobną geometryzację modelki – jest reprezentatywnym przykładem stylu art deco w malarstwie polskim.[15]

Portret żony [16] 1922 r. Zbigniew Pronaszko
Z. Pronaszko,  Portret żony. Olej na płótnie. (1922), 150x85cm, Galeria Sztuki Polskiej XX wieku. 
Muzeum Narodowe , Kraków

Portret kobiety, 1925 r[17] [18] Stanisław, Ignacy. Witkiewicz
St. I. Witkiewicz (Witkacy), Portret kobiety. Pastel  na papierze, (1925), 64x28cm, 
Zbiory prywatne Włodzimierza Nawrockiego

Portret pani z czarnym pieskiem [19] [20] ok. 1930 r. Tadeusz Styka
T Styka , Portret pani z czarnym pieskiem. Olej  na płótnie, (1830), 82x66cm, Własność prywatna

Portret pani z nutami (Bronisława Rymkiewiczówna) [21] [22] 1937 r
Ludomir Śleńdziński
L. Śleńdziński. Portret pani z nutami.  olej na sklejce, (1937) ,76x55cm, Galeria im. Sleńdzińskich, Białystok
         
Portret dziewczyny z papierosem ok. 1928-39 r[23] [24] Henryk Berlewi 
H. Berlewi. Portret dziewczyny z papierosem, pastel na papierze, (1928-39), 49x37,5cm, Zbiory prywatne




[1]Epoki literacki. Dwudziestolecie międzywojenne. [online]. [Dostęp: 05 marca 2013]. Dostępny w Internecie :    <http://poprostu_ja.republika.pl/JezykPolski/EpokiLiterackie.html>
[2] J. Tuwim Ewa. [online]. [Dostęp: 09 marca 2013]. Dostępny w Internecie : <http://poema.pl/publikacja/ 134340-ewa>
[3] Wł. Kopaliński. Słownik symboli. Warszawa. Wydawnictwo Wiedza powszechna. 1990. s.473 [definicja].   ISBN 83-214-1074-X
[4] Historia układania włosów na przełomie wieków (2). [online]. [Dostęp: 05 marca 2013]. Dostępny w Internecie :    http:<//www.female.pl/artykul/8928-historia-ukladania-wlosow-na-przelomie-wiekow&strona=1>
[5] Z. Górka. Ikony lat 30-tych. Marlena Dietrich.  [online]. [Dostęp: 07 marca 2013]. Dostępny w Internecie : http:<//www.menopauza.pl/styl_40__1/ikony_stylu/ikony_mody_z_lat_30-stych_cz_1_marlena_dietrich.html>
[6] Emanuel Schlechter, Konrad Tom, Henryk Wars. O’key. [il.] [online]. [Dostęp: 07 marca 2013]. Dostępny w Internecie :   http:<//www.tekstowo.pl/piosenka,eugeniusz_bodo,o_key.html>
[7] H. Waldku, K. Tom. Madame Loulou. [online]. [Dostęp: 04 marca 2013]. Dostępny w Internecie :  http:<//www. profesornet.pl/groch/piosen/459.htm>
[8] A. Włast , R.  Benatzky Mała kobietko. [online]. [Dostęp: 07 marca 2013]. Dostępny w Internecie : <http://chomikuj.pl/AnusiaMarusia/Piosenki+zostaly+choc+lata+minely/1935>
[9] M. Tyszkiewicz R. Benatzky – Każda z pań modern [online]. [Dostęp: 07 marca 2013]. Dostępny w Internecie : <http://chomikuj.pl/AnusiaMarusia/Piosenki+zostaly+choc+lata+minely/1938,2>
[10] M. Hemar. Piosenki warszawskie. [online]. [Dostęp: 04 marca 2013]. Dostępny w Internecie : <http://zwiedzaj.blogspot.com/2010/07/m-hemar-piosenki-warszawskie_27.html>
[11] A. Włast, J. Petersburski, A. Gold. Ja nie mam co na siebie włożyć. [online]. [Dostęp: 05 marca 2013]. Dostępny w Internecie : < http://teksty.org/zula-pogorzelska,ja-nie-mam-co-na-siebie-wlozyc,tekst-piosenki>
[12] Forma emocji. Żony lat dwudziestych. [online]. [Dostęp: 28 kwietnia 2013]. Dostępny w Internecie : <http://forma-emocji.blogspot.com/2012/03/zony-lat-dwudziestych.html>
[13] K. Winkler, Portret. Żony. Olej na tekturze, (1920) , Muzeum Sztuki, Łódź
[14] K. Winkler, Portret. Żony. [il.] [online]. [Dostęp: 28 kwietnia 2013]. Dostępny w Internecie : <http://artyzm.com/obraz.php?id=1844>
[15] Z. Pronaszko,  Portret żony. [il.] [online]. [Dostęp:28 kwietnia 2013]. Dostępny w Internecie : http:<// www. imnk.pl/gallerybox.php?dir=XX084>
[16] Z. Pronaszko,  Portret żony. Olej na płótnie. (1922), 150x85cm, Galeriia Sztuki Polskiej XXwieku. Muzeum Narodowe , Kraków
[17] St. I. Witkiewicz (Witkacy), Portret kobiety. Pastel  na papierze, (1925), 64x28cm, Zbiory prywatne Włodzimierza Nawrockiego
[18] St. I. Witkiewicz (Witkacy), Portret kobiety. [il] [online]. [Dostęp: 28 luty 2013]. Dostępny w Internecie: <http:// bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/docmetadata?id=11474&from=publication>
[19] T Styka , Portret pani z czarnym pieskiem. Olej  na płótnie, (1830), 82x66cm, Własność prywatna
[20]T Styka, Portret pani z czarnym pieskiem . [il.] [online]. [Dostęp: 06 kwietnia  2013]. Dostępny w Internecie : <http://artyzm.com/obraz.php?id=9443>
[21] L. Śleńdziński. Portret pani z nutami.  olej na sklejce, (1937) ,76x55cm, Galeria im. Sleńdzińskich, Białystok
[22] L. Śleńdziński. Portret pani z nutami. [il.] [online]. [Dostęp: 01 marca 2013]. Dostępny w Internecie :  < http:// artyzm.com/obraz.php?id=1728>
[23] H. Berlewi. Portret dziewczyny z papierosem, pastel na papierze, (1928-39), 49x37,5cm, Zbiory prywatne
[24] H. Berlewi. Portret dziewczyny z papierosem. [il.] [online]. [Dostęp: 01 marca 2013]. Dostępny w Internecie :  <http://artyzm.com/obraz.php?id=5232>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz