Moi Kochani,
Dziś chcę się z Wami podzielić postanowieniem odnośnie kosmetyków, jakie będą znajdowały się w moim łazienkowym koszyku i kosmetyczce. Powoli będę zużywać te, które jeszcze mi zostały, a w ich miejsce znajdę wspaniałe odpowiedniki naturalne. Na razie jestem na etapie wyszukiwania wszelkich informacji, opinii, sklepów online jak i tych stacjonarnych, w których będę mogła nabywać kosmetyki zarówno pielęgnacyjne, jak i kolorowe:
- nie zawierające drażniących substancji chemicznych, nanocząsteczek, parabenów, tlenochlorku bizmutu, talku, sztucznych barwników, wypełniaczy, syntetycznych substancji zapachowych i konserwantów
- w 100% naturalne
- takie, które mogą być używane przez wegetarian i wegan
Firmy, których kosmetyki będę wybierać, obowiązkowo muszą posiadać certyfikaty:
Rozpoznawany na całym świecie symbol skaczącego króliczka, który zobaczycie na opakowaniach kosmetyków - jest obietnicą, że produkty nie były testowane na zwierzętach. BUAV to Brytyjski Związek Na Rzecz Zniesienia Wiwisekcji, który innymi słowy jest kampanią mającą na celu zatrzymanie testowania produktów na naszych futrzanych Przyjaciołach.
Logo skaczącego króliczka jest dowodem rozległego i niezależnie przeprowadzonego audytu, który gwarantuje, że zarówno produkty jak ich składniki nie były testowane na zwierzętach po upłynięciu tzw. daty granicznej. Data graniczna jest terminem, po którym dana firma nie zaakceptuje testów swoich produktów dla celów kosmetycznych na zwierzętach.
PETA (Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt) ma swoją własną kampanię zrzeszającą firmy, które nie testują swych produktów na zwierzętach. Logo króliczka jest uznaniem od PETA za brak okrucieństwa w procesie produkcji kosmetyków. Firmy mogą używać logo PETA tylko wtedy, jeśli wprowadziły stałą politykę zakazu testowania swoich produktów na zwierzętach.
Wcześniej zbyt
małą uwagę przykładałam do powyższych wartości, a przecież one są
najważniejszymi wyznacznikami, którymi każdy powinien się kierować, każdy kto
chce chronić siebie i inne istnienia. Często za bardzo podatni jesteśmy na
reklamy, ukazujące "wspaniałe" produkty, które - jeśli poczytamy
składy i dogłębnie sprawdzimy ich działanie - już takie wspaniałe nie są.
Polityka firm kosmetycznych, jest tak samo ważna jak składy kosmetyków -
produkty nie mogą być testowane na zwierzętach! Nie przyczyniajmy się do
cierpienia Niewinnych Istot! Im więcej osób to zrozumie i przełoży tę wartość
do własnego życia, tym lepiej! Może kiedyś nadejdzie taki dzień, gdy wszystkim
firmom kosmetycznym wyrwiemy ze szpon te biedne zwierzęta i nawet im także
zaświta, że szli bardzo złą drogą!
Za kilka miesięcy skonstruuję dla Was listę produktów, po które warto sięgać, które nie poczynią nam krzywdy, a wręcz przeciwnie - upiększą, wyleczą, pomogą na różne dolegliwości. Naturalne kosmetyki w połączeniu z wiedzą z zielarstwa, którą także staram się opanować w wolnym czasie - na pewno dadzą wspaniałe rezultaty! :) Już nie mogę się doczekać by w pełni zatopić się w wirze natury :) :)
Dobrej nocy,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz