Rodzaje
przemocy
Fizyczna - naruszanie nietykalności fizycznej.
Psychiczna - naruszenie godności
osobistej.
Seksualna - naruszenie intymności.
Ekonomiczna - naruszenie własności.
Zaniedbanie - naruszenie obowiązku do
opieki ze strony osób bliskich.
Fizyczna - naruszanie nietykalności fizycznej. Przemoc
fizyczna jest intencjonalnym zachowaniem powodującym uszkodzenie ciała lub
niosącym takie ryzyko, np.: popychanie, szarpanie, ciągnięcie, szturchanie,
klepanie, klapsy, ciągnięcie za uszy, włosy, szczypanie,, kopanie, bicie ręką,
pięścią, uderzenie w twarz - tzw. "policzek", przypalanie papierosem,
duszenie, krępowanie ruchów, itp.;
Psychiczna - naruszenie godności osobistej. Przemoc
psychiczna zawiera przymus i groźby np.: obrażanie, wyzywanie, osądzanie,
ocenianie, krytykowanie, straszenie, szantażowanie, grożenie, nieliczenie się z
uczuciami, krzyczenie, oskarżanie, obwinianie, oczernianie, krzywdzenie
zwierząt, czytanie osobistej korespondencji, ujawnianie tajemnic, sekretów,
wyśmiewanie, lekceważenie, itp.;
Przemoc psychiczna jest najczęstszą formą przemocy i jest trudna
do udowodnienia.
Seksualna - naruszenie intymności. Przemoc
seksualna polega na zmuszanie osoby do aktywności seksualnej wbrew jej woli,
kontynuowaniu aktywności seksualnej, gdy osoba nie jest w pełni świadoma, bez
pytania jej o zgodę lub gdy na skutek zaistniałych warunków obawia się odmówić.
Przymus może polegać na bezpośrednim użyciu siły lub emocjonalnym szantażu.
Np.: wymuszanie pożycia, obmacywanie, gwałt, zmuszanie do niechcianych praktyk
seksualnych, nieliczenie się z życzeniami partnerki/partnera, komentowanie
szczegółów anatomicznych, ocenianie sprawności seksualnej, wyglądu, itp.;
Ekonomiczna - naruszenie własności. Przemoc
ekonomiczna wiąże się celowym niszczeniem czyjejś własności, pozbawianiem
środków lub stwarzaniem warunków, w których nie są zaspokajane niezbędne dla
przeżycia potrzeby. Np.: niszczenie rzeczy, włamanie do zamkniętego osobistego
pomieszczenia, kradzież, używanie rzeczy bez pozwolenia, zabieranie pieniędzy,
przeglądanie dokumentów, korespondencji, dysponowanie czyjąś własnością,
zaciąganie pożyczek "na wspólne konto", sprzedawanie osobistych lub
wspólnych rzeczy bez uzgodnienia, zmuszanie do spłacania długów, itp.
Zaniedbanie - naruszenie obowiązku do opieki ze strony osób
bliskich. Jest formą przemocy ekonomicznej i oznacza np.: nie dawanie
środków na utrzymanie, pozbawianie jedzenia, ubrania, schronienia, brak pomocy
w chorobie, nie udzielenie pomocy, uniemożliwianie dostępu do miejsc
zaspokojenia podstawowych potrzeb: mieszkania, kuchni, łazienki, łóżka, itp.;
FORMY
I SKUTKI PRZEMOCY W RODZINIE
Rodzaje przemocy
|
Formy przemocy
|
Skutki przemocy
|
PRZEMOC
FIZYCZNA
|
szarpanie,
kopanie popychanie, obezwładnianie, duszenie, odpychanie, przytrzymywanie, policzkowanie,
szczypanie, bicie otwartą ręką, pięściami, różnymi przedmiotami, przypalanie
papierosem, topienie, polewanie substancjami żrącymi, użycie broni,
pozostawienie w niebezpiecznym miejscu, nie udzielenie niezbędnej pomocy, itp.
|
bezpośrednie:
uszkodzenia ciała - urazy, rany, złamania, stłuczenia, zadrapania, siniaki,
poparzenia; następujące skutki: choroby w wyniku powikłań i stresu, zespół
stresu pourazowego, życie w chronicznym stresie, poczuciu zagrożenia,
strachu, lęku, napady paniki, bezsenność, zaburzenia psychosomatyczne, itp.;
|
PRZEMOC
PSYCHICZNA
|
wyśmiewanie opinii, poglądów, przekonań,
religii, pochodzenia, narzucanie swojego zdania, poglądów, stałe ocenianie,
krytyka, wmawianie choroby psychicznej, izolowanie kontrolowanie,
ograniczanie kontaktów z innymi ludźmi, wymuszanie posłuszeństwa i
podporządkowania, ograniczanie snu, pożywienia i schronienia, wyzywanie,
używanie wulgarnych epitetów, poniżanie, upokarzanie, zawstydzanie,
stosowanie gróźb, szantażowanie, itp.
|
zniszczenie poczucia mocy sprawczej ofiary,
jej poczucia własnej wartości i godności, uniemożliwienie podjęcia
jakichkolwiek działań niezgodnych z zasadą posłuszeństwa, osłabienie
psychicznych i fizycznych zdolności stawiania oporu oraz wyrobienie
przekonania o daremności jego stawiania, odizolowanie od zewnętrznych źródeł
wsparcia, całkowite uzależnienie ofiary od prześladowcy, stały strach i
utrata nadziei, choroby psychosomatyczne, ciągły stres, zaburzenia snu, itp.
|
PRZEMOC
SEKSUALNA
|
gwałt,
wymuszanie pożycia seksualnego, nieakceptowanych pieszczot i praktyk seksualnych,
zmuszanie do seksu z osobami trzecimi, sadyzm w pożyciu, wyśmiewanie wyglądu,
ciała i krytyka zachowań seksualnych, itp.
|
obrażenia
fizyczne, ból i cierpienie, obniżona samoocena i poczucie własnej wartości,
utrata poczucia atrakcyjności i godności, zaburzenia seksualne, oziębłość,
zamknięcie się /lęk, strach, unikanie seksu/, uogólniona niechęć i obawa do
przedstawicieli płci sprawcy przemocy, itp.
|
PRZEMOC
EKONOMICZNA
|
Okradanie, zabieranie pieniędzy, nie
łożenie na utrzymanie, uniemożliwianie podjęcia pracy zarobkowej,
niezaspokajanie podstawowych, materialnych potrzeb rodziny, szantażowanie,
zaciąganie długów i kredytów bez zgody współmałżonka, zmuszanie do pożyczek,
uniemożliwianie korzystania z pomieszczeń niezbędnych do zaspakajania potrzeb
(kuchnia, łazienka) itp.
|
całkowita zależność finansowa od partnera,
niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, bieda, zniszczenie poczucia
własnej godności i wartości, znalezienie się bez środków do życia.
|
|
|
|
ARTYKUŁ POCHODZI ZE STRONY:
Przemoc
to nie to samo, co agresja.
To, co odróżnia przemoc od agresji, to przewaga sił jednej ze stron. W przemocy jest ona zawsze po stronie sprawcy, w przypadku agresji - zrównoważona.
To, co odróżnia przemoc od agresji, to przewaga sił jednej ze stron. W przemocy jest ona zawsze po stronie sprawcy, w przypadku agresji - zrównoważona.
Zachowanie agresywne może:
·
zawierać intencje: "zaraz ci
dołożę", "popamiętasz", "myślisz, że jesteś taki mocny -
przekonasz się, że nie...", "nauczę cię rozumu",
"zapamiętaj człowieku",
·
naruszać prawa i dobra jednostki
poprzez: bicie, popychanie, obrażanie, gryzienie, kopanie, wyzywanie,
krzyczenie, wyzwiska, itp.,
·
powodować ból, cierpienie oraz szkody,
co jest oczywiste, bo agresja ma swoją siłę, dynamikę i "ładunek
emocjonalny". I jest nakierowana na obiekt, który ma "oberwać".
Siły obu stron są jednak wyrównane.
Każdy ma szanse wygrać. Świetnie tę sprawę wyczuwał i rozumiał Janusz Korczak,
który gdy widział silniejszego i słabszego, zawsze interweniował z propozycją:
"jeśliś taki silny - zmierz się ze mną" lub gdy spotykał
"godnych siebie przeciwników" organizował "ring", ustalał
"zasady", wyznaczał "sędziów" i "reguły" walki.
Przykład
agresji: Dwie koleżanki pokłóciły się bardzo i jedna uderzyła
drugą w twarz. Ta, nie pozostała dłużna i natychmiast uderzenie oddała. Obie
popłakały się i miały czerwone ślady na twarzy. Oskarżały się wzajemnie o
wywołanie kłótni. Krzyczały na siebie i wymawiały obraźliwe słowa.
Przykład
przemocy: Mężczyzna
zdenerwował się na swoją żonę. Krzyczał na nią , a ona płakała i prosiła, aby
się uspokoił. Jeszcze bardziej go to rozzłościło. Potrząsał nią, popychał i w
końcu uderzył. Żona miała podbite oko, siniaki na całym ciele i mocno
spuchniętą rękę - okazało się, że jest złamana. Mąż był zdziwiony, że jest taka
"krucha" - przecież ją tylko "dotknął".
Rozróżnienie
przemocy od agresji jest ważne, bo od tego, z którym ze zjawisk mamy do
czynienia, będzie zależało ewentualne dalsze działanie.
Jeśli, bowiem, ktoś stosuje wobec kogoś
przemoc, to siły ofiary są mniejsze, niż sprawcy. Stąd konieczność dobrania
takich działań obronnych, które będą chroniły bezpieczeństwo i zdrowie ofiary.
W większości przypadków wymaga to interwencji z zewnątrz. Bardzo często, w
sytuacji przemocy ucieczka jest jedną z najrozsądniejszych strategii obronnych.
Warto jednak , pamiętać, by po znalezieniu bezpiecznego miejsca, podjąć
działania zmierzające do zatrzymania przemocy w przyszłości.
Gdy
siły obu stron są równe i dochodzi do zachowań agresywnych, możemy mówić o sytuacji konfliktowej.
Każda z zaangażowanych osób ma szansę na
wygranie i realizację swoich interesów. Może przeanalizować sytuację, wybrać
strategię i podjąć korzystne dla siebie działania.
Ofiara
przemocy takiej możliwości wyboru nie ma - jeśli podejmie walkę, zawsze
przegra.
Należy zawsze wiele uwagi poświęcić
bezpieczeństwu i dążyć do uniknięcia dalszego doznania przemocy. Bezwzględnie
trzeba bronić się przed powtórnym doznawaniem przemocy, ponieważ każdy kolejny
akt przemocy wpływa negatywnie na psychiczne i fizyczne zdrowie ofiary.
Warto
pamiętać, że przemoc zabiera moc (czyli siłę).
A
moc stanowi "paliwo" do życia i działania.
Trzeba
więc, z całych sił, bronić się przed doznawaniem przemocy.
Warto też wnikliwie przemyśleć i
rozważyć podsuwane przez sprawcę, świadków, a nie kiedy niezorientowanych
przedstawicieli różnych służb i instytucji propozycje podjęcia rozmów
wyjaśniających i ustalających, mediacji i negocjacji. Z licznych doświadczeń
wynika bowiem, że w związkach, gdzie dochodzi do aktów przemocy ich działanie
może być mało skuteczne, a niejednokrotnie przyczynić się jeszcze do
pogorszenia sytuacji osoby słabszej. Może ona "dla świętego spokoju"
zgodzić się na niekorzystne dla siebie rozwiązania lub ze strachu przed odwetem
sprawcy przytakiwać mu i podejmować nieopłacalne dla siebie zobowiązania.
Przykład: Krystyna, zachęcona przez prawników,
zgodziła się na mediację z mężem, który ją bił. Liczyła, że mąż doceni jej chęć
porozumienia, przeprosi i zapewni o poprawie zachowania. Niestety, w trakcie,
powiedział, że to on jest poszkodowany i oczekuje zadośćuczynienia od Krystyny
za to, że niesłusznie ciąga go po sądach.. Dał jej też do zrozumienia, że musi
liczyć się z poważnymi konsekwencjami z jego strony, jeśli nadal będzie
"upierała się przy swoim". Tak ją to zszokowało, że zupełnie straciła
pewność siebie. W efekcie, zgodziła się na wszystko i podpisała jakieś papiery
- sama już nie wie co.
ARTYKUŁ POCHODZI ZE STRONY:
Definicja
zjawiska przemocy w rodzinie
Przemoc to intencjonalne działanie lub zaniechanie jednej osoby wobec drugiej, które wykorzystując przewagę sił narusza prawa i dobra osobiste jednostki, powodując cierpienia i szkody.
O przemocy możemy mówić wtedy, gdy
zostaną spełnione 4 warunki:
Jest
to intencjonalne działanie lub zaniechanie działania
Jedna
osoba ma wyraźną przewagę nad drugą
Działanie
lub zaniechanie jednej osoby narusza prawa i dobra osobiste drugiej
Osoba
wobec której stosowana jest przemoc, doznaje cierpienia i szkód fizycznych i
psychicznych
Jest
to intencjonalne działanie lub zaniechanie działania. Ktoś sadzi, że wie co jest dla drugiego dobre lub daje
sobie prawo do decydowania w jego imieniu. Jest, przy tym, "święcie"
przekonany, że ten drugi powinien mu się "bezwzględnie" podporządkować
i zaspokoić jego "jedynie słuszne" życzenia. Mając najlepsze
intencje, chce spowodować, by było tak, jak on chce.
Nieważne jest tu stanowisko drugiej
osoby, jej zdanie, chęci i potrzeby - ma być tak jak on sobie życzy i "to
już", "natychmiast", "bez dyskusji i gadania".
Przykład: dwie dorosłe mieszkające ze sobą
osoby, mają różne upodobania w zakresie spędzania wolnego czasu. Jedna lubi
siedzieć w domu i oglądać telewizję, a druga uwielbia spotykać się ze znajomymi
i spędzać czas poza domem. Ta "od domu i telewizji" uważa swoje
upodobanie za właściwie i stara się wpłynąć na drugą, by przyjęła taki model
spędzania wolnego czasu. Prosi, tłumaczy, przekonuje, wyśmiewa, ocenia,
krytykuje, obraża się i szantażuje, czasem używa pięści...
Jedna
osoba ma wyraźną przewagę nad drugą, jest
silniejsza fizycznie, psychicznie, materialnie, zawodowo, społecznie i w
wymiarze tej przewagi oddziałuje na osobę słabszą, po to, by zmusić ją do
podporządkowania swoim życzeniom.
Przykład: Żona zajmuje się domem i dziećmi, a
rodzina utrzymuje się z zarobków męża. Mąż ma konto w banku, karty i całkowitą
kontrolę nad finansami. Mówi, że skoro zarabia, to wszystkie pieniądze są jego.
Na bieżące potrzeby daje pieniądze w zależności od własnego uznania i
zadowolenia z żony i dzieci. Uważa, że żona odpowiada za atmosferę w domu,
zachowanie dzieci i ich postępy w nauce. Nie ma zawalających go efektów - nie
ma pieniędzy. Gorszy stopień któregoś z dzieci, niedokładnie posprzątane
mieszkanie, niechęć żony do zbliżeń - powody bywają różne. Wyłącznie od oceny męża
zależy, co rodzina zje, w co się ubierze, jak spędzi wakacje, itp. Bywa "
głodno i chłodno", choć mąż nieźle zarabia. Wykorzystuje fakt dostępu do
pieniędzy, by "wychowywać" żonę i dzieci.
Działanie
lub zaniechanie jednej osoby narusza prawa i dobra osobiste drugiej.
Jedna osoba daje sobie prawo, by drugą
uderzyć, obrazić, skrytykować, zabrać coś, nie dać. Nie liczy się z jej
potrzebami, życzeniami, protestami, uczuciami. Traktuje daną osobę, jak
przedmiot - pozbawiony praw.
Przykład: Żona otwiera i czyta korespondencję
adresowaną do męża. Na jego uwagę, że nie podoba mu się, że bez uzgodnienia to
robi - odpowiada, że "ani myśli przestawać, bo małżeństwo to jedność i ma
do tego prawo". Nadal otwiera i czyta jego korespondencję - za nic mając
jego życzenia i nieustające protesty.
Osoba
wobec której stosowana jest przemoc, doznaje cierpienia i szkód fizycznych i
psychicznych.
Szkody mogą być wymierne i nie, widoczne
i niedostrzegalne, natychmiastowe i odroczone w czasie.
Przykład: Joanna zgłosiła się do lekarza z powodu
bezsenności i napadów lęku. W toku wywiadu okazało się, że cierpi także na
zaburzenia żołądkowe z tendencją do częstych zatruć, nudności i wymiotów. Po
wykonaniu różnych badań i analiz, lekarz nie znalazł medycznej przyczyny tego
typu kłopotów ze zdrowiem. Joanna wstydziła się powiedzieć, że mąż właściwie
bezustannie jest z niej niezadowolony, krytykuje ją i wyśmiewa. Mówi, że jest
stara i brzydka, i że jest z nią tylko z litości. Mąż wie, że Joannę to boli i
że jest jej przykro, bo mu o tym wcześniej mówiła, ale powiedział, że powinna
się hartować i dodatkowo zaczął krytykować przy znajomych. Teraz Joanna nic już
nie jest w stanie powiedzieć. Czuje się stara, brzydka, głupia i nic niewarta.
No i jeszcze choruje.
Jeżeli
wszystkie wyżej wymienione warunki zostaną spełnione, będziemy mówili, że ktoś
stosuje przemoc wobec drugiej osoby.
Stosującego
przemoc będziemy nazywali sprawcą, a doznającego - ofiarą. Te pojęcia nie
określają tego jakimi są ci ludzie, lecz wyłącznie rolę którą przyjmują w
konkretnej relacji międzyludzkiej. Można być np. ofiarą w relacji z mężem a
jednocześnie być sprawczynią przemocy wobec własnych dzieci.
Sprawca działa z intencją wobec ofiary,
która jest od niego słabsza, narusza jej prawa i dobra osobiste, powodując
cierpienia i szkody. Sprawcy przemocy mają najczęściej - w deklaracjach i we
własnym mniemaniu - dobre intencje. Są przekonani, że nie mieli innego
wyjścia" i "musieli" użyć przemocy. Gdyby tylko ofiara coś
zrobiła lub nie, to byłoby inaczej. On przecież chciał dobrze i gdyby
"tylko": zamilkła, poszła sobie, nie odzywała się,, niczego nie
chciała, nie narzekała, była cicho - jednym słowem "umiała się
zachować" i "była lepszą żoną, która wie, gdzie jej miejsce" -
nie "musiałby" jej bić. To tylko niektóre przykłady "dobrych
intencji" osoby stosującej przemoc w rodzinie.
Warto zdawać sobie sprawę z tego, że
ofiara jest słabsza i sama ma ograniczone możliwości samoobrony. Z czasem,
często przejmuje punkt widzenia sprawcy i zaczyna myśleć, że rzeczywiście
"sama sobie jest winna".
Obie strony mają coraz bardziej
zniekształcone widzenie sytuacji. Sprawca oskarża ofiarę o odpowiedzialność za
przemoc, którą stosuje, a ofiara wierzy mu i myśli, że tak właśnie jest. W
rzeczywistości jednak, to ten - kto ma przewagę i za pomocą siły stara się zmusić
drugą osobę do określonego zachowania - stosuje przemoc. I to on jest odpowiedzialny za swoje zachowanie.
Niezależnie od tego co robiła i jak reagowała ofiara.
Role
- "sprawcy" i "ofiary", dokładnie pokazują kto co robi:
sprawca - sprawuje przemoc, a ofiara ponosi szkody; sprawca jest w ataku, a
ofiara w obronie.
Warto zdawać sobie sprawę, że raczej
sprawca powinien podjąć decyzję oraz działania, zmierzające do zmiany swojego
zachowania. Osoba doznająca przemocy może (i powinna) przede wszystkim chronić
siebie i własne bezpieczeństwo. Jej częste przekonanie, że to od niej zależy
postępowanie sprawcy - jest iluzją.
ARTYKUŁ POCHODZI ZE STRONY:
Mity,
Stereotypy i Przekonania
Mity i stereotypy to kulturowo uwarunkowane, silne i często ponadczasowe przekonania gromadzące wiedzę i sposób rozumienia różnych wydarzeń danej społeczności, niesione przez pokolenia.
Na zjawisko przemocy w rodzinie mają
bardzo duży wpływ, bowiem wiele z nich stoi na straży jednej z największych
wartości w naszej kulturze, którą jest rodzina. Mity i stereotypy opisują więc
"pożądane" relacje w rodzinie, pomiędzy mężem i żoną, rodzicami i
dziećmi; wyznaczają role kobiecie, mężczyźnie, dzieciom; "wyjaśniają"
samo zjawisko i "dają wskazówki", jak należy postępować wobec
problemów rodzinnych. Wiele z nich również, w najlepszej intencji ochrony
rodziny, sprzyja niestety przemocy, usprawiedliwia ją i postuluje
powstrzymywanie się od reakcji osób z zewnątrz.
w
sprawy rodzinne nie należy się wtrącać:
"brudy pierze się we własnym domu", "co to za ptak, co własne
gniazdo kala?", "wolnoć Tomku w swoim domku", "mój dom -
moją twierdzą", "bliscy nie krzywdzą", itp.;
Przekonanie to nakazuje trzymanie spraw
rodzinnych w tajemnicy przed obcymi, dodatkowo czyniąc z tego cnotę godną
pochwały. Zamyka dom przed ingerencją z zewnątrz. Jest to jeden z
najpowszechniejszych hamulców powstrzymujących reakcję osoby doznające przemocy
i innych ludzi - sąsiadów, policjantów, innych osób - na to, co się dzieje w
rodzinie. Tak samo myśli policjant, który nie spieszy z pomocą bitej kobiecie,
jak i przypadkowy przechodzień, który widzi jak matka bije dziecko w
supermarkecie. Gdyby to dotyczyło obcych, prawdopodobnie - każdy z nich jakoś
by zareagował. A
w sprawy rodzinne - lepiej się nie wtrącać Warto więc wiedzieć, że z doniesień policyjnych
wynika, iż najwięcej przestępstw popełnianych jest w obrębie rodziny. Wielu
ludzi nie radzi sobie z problemami rodzinnymi i bez pomocy osób z zewnątrz, nie
jest w stanie znaleźć konstruktywnych rozwiązań. Im wcześniejsze
"wtrącanie się", tym większa szansa na pomyślniejsze i szybsze
rozwiązanie sprawy. Dotyczy to zwłaszcza przemocy w rodzinie, gdzie prewencja,
szybka i przemyślana interwencja - mogą przyczynić się do powstrzymania
eskalacji zdarzeń i zapobiec niejednej tragedii. Pamiętajmy, że szukając
wyjścia z sytuacji przemocy, stwarzamy szanse dla siebie oraz dla całej
rodziny.
przemoc
dotyczy rodzin patologicznych, z tzw: "marginesu": "przemoc i alkohol, to jedno", "to taka
porządna rodzina - niemożliwe, by była tam przemoc", "oni oboje mają
wyższe wykształcenie - nie mogli tego zrobić swojemu dziecku", itp.;
Przekonanie to zniekształca obraz
zjawiska przemocy, spychając je do środowisk, z którymi większość społeczeństwa
nie ma wielu kontaktów. Pozwala to czuć się w miarę bezpiecznie w gronie tzw:
"porządnych obywateli", z poczuciem, że "nas te sprawy nie
dotyczą". Niestety, z doświadczeń osób przeciwdziałających przemocy w rodzinie
wynika, że jest to zjawisko, które dotyczy wszystkich środowisk i warstw
społecznych.
Ludzie doznają przemocy, niezależnie od
statusu społecznego, wykształcenia, posiadanych pieniędzy, majątku.
Przyjęcie tego faktu, może uczulić i
"otworzyć oczy" na osoby krzywdzone w tzw.: "dobrych
domach", dając im tym samym szansę na poprawę sytuacji.
Śledzenie przypadków przemocy w rodzinie
coraz częściej pokazuje, że alkohol nie jest dominującym czynnikiem współwystępującym.
Często na alkohol "przerzuca się" przyczynę" tego, że ktoś znęca
się nad bliskimi, co zmniejsza odpowiedzialność sprawcy przemocy.
Przemoc w rodzinie to jedno z
najbardziej demokratycznych zjawisk psychospołecznych, może zdarzyć się każdemu.
najczęstszą
formą przemocy jest bicie: "nikt nikogo nie pobił, więc nie było
przemocy", "nie ma śladów - nie ma przemocy", itp.;
Przekonanie to ogranicza przemoc tylko
do bicia. Wiadomo jednak, że przemoc fizyczna jest tylko jedną z form
krzywdzenia. Z badań robionych w ostatnich latach w warszawskich szkołach,
wynika że najczęściej występującą formą przemocy domowej jest przemoc
psychiczna.
Przez większość osób doznających
przemocy, forma ta jest traktowana, jako szczególnie dolegliwa i bolesna.
Okazuje się, że uderzenie często łatwiej znieść, niż upokorzenie, krytyczne
oceny oraz przykre i głęboko raniące słowa. Specyfiką przemocy psychicznej jest
to, że pozostawia ślady w obszarze funkcjonowania psychicznego człowieka. Prawo
więc, które jest oparte na wymiernych i konkretnych dowodach, często niewiele
może pomóc osobie krzywdzonej w ten sposób.
kobieta
powinna wstydzić się, jeśli doznaje przemocy: "to wszystko twoja wina - powinnaś się
wstydzić", "twoja rodzina - świadczy o tobie", "kobieta
jest strażniczką domowego ogniska", "widocznie nie dosyć się
starałaś", "musisz być samolubną egoistką", itp.:
Pamiętajmy, że za przemoc odpowiada
sprawca - niezależnie od tego, co robiła, czy jak się zachowuje ofiara. W
sprawach przemocy osoba słabsza, a taką jest ofiara (a jest nią najczęściej
kobieta) - zazwyczaj - nie ma żadnych szans. Po rozważeniu dysproporcji sił -
nikt by nie miał. To nie jest żadna wina osoby doznającej przemocy i nie ma ona
czego się wstydzić. Po prostu - tak się złożyło, że spotkała na swojej drodze
sprawcę przemocy. Nie ma więc co brać na siebie winy i odpowiedzialności,
ukrywać i milczeć. Wręcz przeciwnie: trzeba wszystkim mówić, protestować,
bronić się, dbać o siebie: swoje bezpieczeństwo, potrzeby, komfort, dobre
samopoczucie i prawa.
dla
dobra dzieci powinno się znosić wszystko ze strony współmałżonka: "kobieta powinna poświęcić się dla dobra dzieci i
rodziny", "powinnam wytrzymać wszystko dla dobra dzieci",
"dzieci powinny mieć ojca", "lepszy zły ojciec, niż żaden"
itp.:
Nic nie usprawiedliwia i nie uzasadnia
znoszenia przemocy ze strony partnera.
Z badań i doniesień praktyków wynika, że
dzieci wychowujące się w rodzinach, gdzie jest przemoc "nasiąkają"
przemocą. Nawet jeśli nie są bezpośrednio bite, upokarzane, wykorzystywane,
zaniedbywane i molestowane, a "tylko" obserwują przemocowe
traktowanie matki przez ojca, to równocześnie są osobami doznającymi przemocy.
Dzieci, które są "tylko"
świadkami przemocy w rodzinie, są jednocześnie jej ofiarami.
Uczą się, że w wielu sferach życia ma
miejsce przemoc lub przemoc towarzyszy wielu sferom życia z użyciem przemocy
wyglądają w rodzinie:
- stosunki i bliskość,
- sposoby rozwiązywania konfliktów i
problemów,
- wzorce bycia mężczyzną i kobietą,
- relacje - w których są dwie role:
sprawcy i ofiary, z których bardziej opłaca się być sprawcą.
Przemoc w rodzinie jest wzorcem
negatywnym dla dzieci. Dla ich przyszłego dobra należy dążyć do zatrzymania
przemocy i pokazania wzorców życia rodzinnego opartych na wsparciu, miłości,
przyjaźni, życzliwym i dobrym wzajemnym traktowaniu.
jeśli
przestanie pić, wszystko będzie dobrze, warto czekać, może kiedyś zrozumie i
przestanie pić i bić: "wszystko przez
to picie, poza tym - to dobry mąż i ojciec", "przestanie pić,
wszystko będzie dobrze", "prawdziwa miłość powinna wszystko
wybaczyć", "może się ocknie i zrozumie - to taki dobry
człowiek", Itp.:
Niestety, wszystko to są nieprawdziwe
przekonania i "płonne nadzieje".
Doświadczenie pokazuje bowiem, że ktoś
może przestać pić alkohol i nadal stosować przemoc. Wprawdzie w ok. 85% rodzin
z problemem alkoholowym dochodzi do aktów przemocy, ale już tylko ok. 50 %
rodzin z problemem przemocy w rodzinie, mówi o przemocy z udziałem alkoholu.
Jeśli nawet sprawca przestanie pić alkohol, nie ma żadnej gwarancji, że
przestanie stosować przemoc. Są też sytuacje, gdy "po piciu" jest
jeszcze gorzej i przemoc się nasila. W świetle badań alkohol jest z jednej
strony: "wyzwalaczem", z drugiej: "usprawiedliwiaczem"
przemocy, jest jednym z ważnych "czynników ryzyka nie jest jednak przyczyną
przemocy.
kobieta
bez mężczyzny jest nic nie warta: "niechby
pił, niechby bił, byle by był", "kobieta, która żyje bez mężczyzny
jest feministką lub lesbijką - nie jest w pełni kobietą i jest gorsza",
"stara panna - okropny los - musi być straszną jędzą"
Przekonania powyższe, choć nadal dość
powszechne, nie znajdują potwierdzenia we współczesnym świecie. Minęły czasy,
gdy kobiety nie posiadały żadnych praw i bez pomocy i wsparcia mężczyzny nie
miały szans na dobre, satysfakcjonujące, godne i dostatnie życie. Jest wiele
przykładów z codziennego życia, które pokazują, że kobiety radzą sobie równie
dobrze, jak mężczyźni a często i lepiej, w wielu sferach życia,. Na nic jednak
zdadzą się porównania kto "lepszy" i "silniejszy" -
mężczyzna, czy kobieta - każda bowiem płeć jest równie ważna. Jesteśmy sobie
równi "mamy prawo być tutaj", "a miłość jest wieczna, jak
trawa" . Mamy wspólny "los", "dom" i takie same prawa.
przemoc
w rodzinie - to nic takiego.
Pogląd bagatelizujący zjawisko i skutki
przemocy, nie ma potwierdzenia w praktyce. Z obserwacji i badań wynika, że to
co się dzieje w rodzinie ma istotny, a często decydujący i determinujący wpływ
na życie jednostki. Wszelkie wzorce wynosi się właśnie z domu rodzinnego.
Stanowi on najważniejsze źródło zdobywania wiedzy, nauki, wartości, wzorców i
przykładów. Jeśli w domu są wzorce przemocowe, to wychowane w nim dzieci uczą
się przemocy. Często przemoc w rodzinie traktowana jest jako zjawisko
"marginalne", o "małej społecznej szkodliwości". Nic bardziej
błędnego - jej zasięg jest większy, niż zdaje się wielu ludziom, a szkodliwość
społeczna szczególna, właśnie ze względu na ważność rodziny w życiu każdego
człowieka.
ofiara
sama sobie winna: "widocznie go
sprowokowała", "pewnie jest masochistką, skoro go nie opuszcza - musi
lubi być bita", "pewnie coś takiego zrobiłam, że on nie mógł
inaczej", "starałem się, ale ona nie dała mi wyjścia",
"dlaczego mi to zrobiła?", itp.;
Wokół winy i odpowiedzialności za
przemoc narosło wiele nieprawdziwych przekonań i mitów. Jakkolwiek może się to
wydawać irracjonalne, bardzo często to ofiara jest obwiniana za to, co ją
spotkało. Przekonany o tym jest sprawca, który czuje się wręcz
"zmuszony" przez zachowanie ofiary do zastosowania przemocy.
"Prosił", "tłumaczył", "przekonywał",
"groził", a ona nie chciała się podporządkować, więc
"musiał" użyć siły. "Sama sobie winna". Przekonana o tym
często bywa osoba poszkodowana: "odezwałam się, a on był zmęczony po
pracy", "za mało się starałam", "nie potrafię mu
dogodzić", "źle się zachowywałam", "co zrobiłam źle?"
- to tylko kilka przykładów pojawiających się uzasadnień. Przekonani bywają
świadkowie i przedstawiciele służb: "po co tam poszła", "musiała
go sprowokować", "skoro nie opuszcza go, to lubi być
krzywdzona", "musi być jędzą, skoro ją pobił". Podobnych
przykładów wypowiedzi, zawierających wyjaśnienie zachowania sprawcy i
obwiniających ofiarę za doznaną przemoc, można przytoczyć znacznie więcej.
Ten sposób myślenia prowadzi jednak do
nikąd. Wikła wszystkich w "poprawianie" zachowania osoby doznającej
przemocy, co nie przynosi, bo nie może, żadnego trwałego efektu, ponieważ:
Za
przemoc zawsze odpowiedzialność ponosi sprawca, niezależnie od tego co zrobiła
ofiara.
Trzeba
to wiedzieć i pamiętać o tym!
ARTYKUŁ POCHODZI ZE STRONY:
Cykle
Przemocy
Amerykańska psycholog Leonora E. Walker badając kobiety doznające przemocy w rodzinie opisała pewne cyklicznie pojawiające się w ich związkach zdarzenia. Na cykl przemocy składają się trzy następujące po sobie fazy:
1.
Faza narastania napięcia
2.
Faza ostrej przemocy
3.
Faza miodowego miesiąca
1. Faza narastania napięcia
Tę pierwszą fazę cyklu przemocy
charakteryzuje pojawienie się co raz więcej sytuacji konfliktowych oraz
wyczuwalny wzrost napięcia w związku. Partner staje się drażliwy, każdy
drobiazg wyprowadza go z równowagi, jest ciągle spięty i poirytowany, swoje
emocje wyładowuje na partnerce: może ja poniżać, krytykować. Sprawia wrażenie,
jakby nie panował nad swoim gniewem. Każdy szczegół jest dobrym pretekstem do
wszczęcia konfliktu i awantury. W tej fazie partner może więcej pić alkoholu,
przyjmować narkotyki lub inne substancje odurzające.
Przykład: "Dlaczego te gazety leżą tu na
stole" Ile razy mam Ci powtarzać, że nie tu jest ich miejsce! Ale ty
oczywiście jest taka głupia, że nawet takiej prostej rzeczy nie potrafisz
dobrze zrobić!! No tak, ale czego więcej się można spodziewać po takiej jak ty.
Sprzątaj to natychmiast, bo jak nie to popamiętasz lepiej mnie nie denerwuj.
Reakcją partnerki najczęściej jest to,
że za wszelką cenę stara się jakoś opanować sytuację. Zaczyna przepraszać
partnera za swoje zachowanie, uspokajać go, wywiązywać się z wielką
starannością ze swoich obowiązków i zachcianek partnera. Zaczyna jakoś
usprawiedliwić swoje zachowania. Ciągle zastanawia się co jeszcze może zrobić aby
tylko nie doszło do wybuchy agresji , skrzywdzenie jej i dzieci. Tłumaczy sobie
powody, przez które partner jest taki nerwowy, poirytowany czynnikami
zewnętrznymi: miał generalnie zły dzień, to przez alkohol, miał ciężki dzień w
pracy.
Przykład:" Dobrze, ale proszę Cię uspokój się już,
nie krzycz. Co sobie o nas sąsiedzi pomyślą" A te gazety to ja już
sprzątam! Masz rację, one nie powinny tu leżeć zagracają nam tylko stół. Ale
wiesz nie miałam czasu ich posprzątać bo zajęłam się obiadem. Zobacz już ich nie
ma! Przepraszam Cię, postaram się żeby na drugi raz nie kłaść ich w tym
miejscu! A teraz na zgodę zrobię ci coś pysznego na obiad, to co najbardziej
lubisz, ale nie gniewaj się już na mnie!
Zdarza się, że u niektórych kobiet w tej
fazie pojawia się wiele dolegliwości psychosomatycznych (brak wyjaśnienia fizycznej przyczyny
dolegliwości, w których tłem przypadłości są problemy psychologiczne) takich jak ból żołądka, głowy, bezsenność,
zaburzenia w rytmie oddychania, ból w klatce piersiowej, utrata apetytu. Inne
stają się apatyczne, przygnębione lub odwrotnie bardzo nerwowe, spięte,
niespokojne. Jest to wynik narastania napięcia , które po pewnym czasie staje
się nie do zniesienia.
Czasem zdarza się, że kobiety wywołują
same w pewnym momencie kłótnie po to , żeby "mieć to wszystko już za
sobą".
UWAGA!
Osoba doznająca przemocy w rodzinie nie
ponosi odpowiedzialności za to, że partner stosuje przemoc. Odpowiedzialność za
swoje zachowanie ponosi jedynie osoba, która się go dopuszcza. Często jest tak,
że mimo wielu różnym staraniom osoba stosująca przemoc nie jest w pełni
zadowolona z tego, co robi partnerka. Kobieta która stara się za wszelką cenę
odgadnąć myśli i zachcianki partnera traci wiele czasu i energii wewnętrznej ,
jej potrzeby przestają się liczyć.
2.
Faza ostrej przemocy
W tej fazie napięcie , które narastało w
partnerze znajduje upust. Zachowanie jego staje się bardzo nieprzewidywalne ,
gwałtowne, często wpada w szał. Wybuchy gniewu mogą wywołać małe drobiazgi np.
pozostawienie jakiejś rzeczy w danym miejscu, opóźnienie posiłku. Dochodzi do
eksplozji zachowań agresywnych, które mogą objawiać się biciem pięściami,
przedmiotami ( książka, garnek, kabel itp.), kopaniem, grożenie bronią,
duszeniem. Można zaobserwować również silne natężenie agresji słownej.
Kobieta ponownie stara się zrobić
wszystko, żeby uspokoić partnera i ochronić siebie. Jednak bez względu na to,
co robi: przeprasza, stara się uspokoić partnera, jest miła ,uprzejma czy tez
biernie się poddaje stosowanej przemocy, nie przynosi to oczekiwanego efektu.
Jego złość, frustracja narastają co raz bardziej.
Po zakończeniu wybuchu przemocy
partnerka często jest w szoku. Odczuwa wstyd i przerażenie, jak również złość i
bezradność, jest oszołomiona.
Skutki użytej przemocy mogą być różne,
te fizyczne to m.in. podbite oko, siniaki i otarcia, wybity ząb, połamane
kości, obrażenia wewnętrzne, poronienie, a nawet śmierć. Od strony
psychologicznej następstwem doznawania przemocy może być apatia, depresja, a
nawet samobójstwo.
UWAGA!
To osoba, która stosuje przemoc jest
odpowiedzialna za swoje zachowanie. Nic nie usprawiedliwia stosowania przemocy!
3.
Faza miodowego miesiąca
W momencie, kiedy sprawca wyładował już
swoje emocje i wie, że przekroczył różne granice, zmienia się w zupełnie inną
osobę. Zaczyna przepraszać partnerkę za to co zrobił, szczerze żałuje swojego
zachowania, obiecuję że TO już nigdy się nie powtórzy, że nie wie zupełnie co
się z nim stało, starając się znaleźć zewnętrzne wytłumaczenia dla swojego
zachowania.
W tej fazie sprawca tej przemocy zaczyna
okazywać skruchę, ciepło i miłość. Przynosi kwiaty, prezenty, zachowuje się
tak, jakby przemoc nigdy nie miała miejsca. Dba o ofiarę, spędza z nią czas i
utrzymuje satysfakcjonujące kontakty seksualne , itp. Patrząc z zewnątrz na
takie osoby można odnieść wrażenie, że są szczęśliwą, świeżo zakochaną parą.
Dzięki takiemu zachowaniu partnera
kobieta zaczyna wierzyć, że jednak jej ukochany się zmienił i naprawdę niedawny
akt przemocy był tylko incydentem. Spełniają się jej marzenia o cudownej
miłości, odczuwa bliskość i zespolenie z partnerem. Życie we dwoje jest znowu
piękne i pełne nadziei. Widzi go takiego jakiego chce go widzieć, w końcu on
jest nie tylko "agresorem, lecz nieraz udowodnił, że potrafi być miły i
dobry.
Jeśli wcześniej kobieta weszła na drogę
prawną (złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, sprawa rozwodowa
itp.) w tej fazie może się wycofać z tych działań, wierząc, że
sytuacja wróciła do normy i przemoc już nie powróci.
UWAGA!
Faza miodowego miesiąca jednak mija i
niebawem zatacza się krąg i znowu pojawia się faza narastania napięcia.
Ta faza cyklu przemocy ma niezwykle
silny wpływ na pozostawanie osoby jej doznającej w krzywdzącym związku. To
tutaj powstają złudne nadzieje, że sprawca zmieni się. Łatwo pod wpływem tego
co dzieje się w tej fazie, zapomnieć o koszmarze pozostałych dwóch etapów.
Prawdziwym zagrożeniem jakie niesie ze
sobą ta faza jest fakt, że przemoc w następnym cyklu jest jeszcze
gwałtowniejsza.
Cykle takie mogą trwać przez wiele lat,
przy czym zwykle skracają się fazy "miodowego miesiąca", wydłużają i
bardziej dramatycznie przebiegają fazy narastania napięcia i gwałtownej
przemocy. To co kiedyś było w fazie "miodowego miesiąca" przyjemności
przekształca się w unikanie przykrości , bólu i cierpienia. Po pewnym czasie
faza miodowego miesiąca zanika całkowicie i pozostają tylko dwie fazy.
ARTYKUŁ POCHODZI ZE STRONY:
Ciekawie opisany temat. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś chce zająć się profilaktyką uzależnień to na pewno takie informacje są przydatne. Również można osobę uzależnioną wysłać do ośrodka leczenia uzależnień https://detoksfenix.pl/ gdzie na pewno dostanie wymaganą pomoc.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozytywne komentarze, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAkurat jeśli chodzi o mnie to ja bardziej należę do grona osób, które wolą chodzić do psychologa. Właśnie dlatego jak mam jakiś problem, którego sam nie rozwiążę to wtedy w gabinecie https://dominikhaak.pl/ na pewno mogę liczyć na fachową pomoc.
OdpowiedzUsuńNo ja niestety za bardzo się na tych kwestiach nie znam, ale jestem przekonany, że właśnie czasami są problemy z którymi sami nie jesteśmy w stanie sobie poradzić. Muszę przyznać, że dla mnie doskonałą opcją są wizyty w gabinecie psychologa http://www.terapiapoznan.pl/ gdzie czuję się bardzo komfortowo.
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością są to bardzo ważne sprawy lecz niestety nie zawsze każdy z nas musi się znać na psychologii. Uważam, że odkąd ja zaczęłam chodzić do psychologa https://psycholog-ms.pl/ to moje życie diametralnie się zmieniło.
OdpowiedzUsuń