Pogoda dopisuje - uwielbiam upały! Jednak im wyższa temperatura, tym człowiek mniej je, a więcej pije (1,5l płynów dziennie obowiązkowo!). Jeśli już coś zjem, to nie jest to jedna z ciężkich polskich (i pysznych!) potraw, ale warzywa, owoce, ryby lub jogurty i płatki.
Dzisiejszy post dotyczy właśnie tego ostatniego: jogurtu i płatków. Chcę się z Wami podzielić czymś, co ostatnio naprawdę lubię jadać na kolacje. A może akurat spróbujecie? Niby proste, ale jakoś wcześniej na to nie wpadłam ;) A szkoda. No, ale teraz nadrabiam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz